Niepolski cheeseburger i niebelgijskie frytki.
(A dzieci szły do szkoły przez pola kapusty i bomby im na głowy leciały. A potem prosto do nieba czwórkami szli i pierwszy polski kosmonauta potem ich odwiedzał)
Może polskość jest jak wszy i jedyny sposób na nią to ją polubić? Albo emigrować. /Tomasz Piątek/