„- Hello Kitty zabawka i postać z bajki demoniczna. Na pierwszy rzut oka – sympatyczny kotek. Twórca tej postaci miał syna czy córkę… Dziecko było bardzo chore na nowotwór jamy ustnej. Poprosił jakiegoś demona o uzdrowienie. Dlatego kotek nie ma ust – dowodził ksiądz”.
Jeśli miałbym zrobić ranking najbardziej popierdolonych dużych miast w Polsce to pierwsza trójka wygłądała by tak:
– Poznań
-Wrocław
– Warszawa
Otagowane:Hello Kitty, KK, Miasta
jeszcze nie. jeszcze nam daleko do Kultury & Cywilizacji.
„Najsłodszy kotek świata został twarzą piwa”
(Top pewnie przez ten antysemityzm genetyczny.)
Panie, pan cytuje szatański portal o szatańskim kotku na szatańskim piwie. (ciekawe jak smakuje).
Poznań?
No – dyrygent, biskup, szpitale, lekarze, oddawanie liceum, brak wjazdów dla inwalidów, teraz hello kitty – straszne oszołomstwo. I jeszcze się chwalą rewolucją w 1956 co jest mówiąc delikatnie przeinaczeniem.
Aaaa…przepraszam ,kiepsko z refleksem od rana. Cóż, kuria, arcybiskup, słynny dyrygent chóru chłopięcego, listy profesorów w spr. „zbrodni smoleńskiej” i jeszcze to…A ja lubię to moje miasto hipokrytów.
Człowiek zagubiony, przedziera się przez las pełen potworów, rozumiem. Ja patrzę inaczej bo nic mnie z Poznaniem nie łączy.
jak te wszy lubię. Poza tym zapomniał pan o Bielsku i Łodzi…tam se można na murach literaturę poczytać
jest i święty Kraków, solidarne Trójmiasto, miasto Łódź ale już Bielsko za małe – prowincja, a na prowincji śpiewa czart na rogu (w ornacie).
Wiem bom z prowincji.
Teletubisie.
Tyko z Torunia światłość taka jakby bije.
Paranoja panie. I jak tu nie pić.
Człowiek nie wielbłąd, pić musi.