Laskowik chyba, a może Pietrzak jednak… za pierwszej komuny kończyli dowcip powiedzeniem: – To się w pale nie mieści – jak mawia mój znajomy milicjant co mi cielęcinę do domu przynosi.
Tak było.
Otagowane:a jak jest?, tak bywało
Może polskość jest jak wszy i jedyny sposób na nią to ją polubić? Albo emigrować. /Tomasz Piątek/
Laskowik chyba, a może Pietrzak jednak… za pierwszej komuny kończyli dowcip powiedzeniem: – To się w pale nie mieści – jak mawia mój znajomy milicjant co mi cielęcinę do domu przynosi.
Tak było.
Otagowane:a jak jest?, tak bywało
no, Paczpan: to chyba ten sam Milicjant; tylko mnie nie przynosil a pałował i nie w Domu a na Ulicy, ale.
To po co pan podnosił rękę na Władzię Ludową?